Jestem mamą czteroletniego Kuby. Kuba, na szczęście, uwielbia czytać bajki. Znaczy uwielbia, gdy ja mu je czytam, bo sam jeszcze nie radzi sobie ze słowem pisanym. A nawet gdyby sobie radził, to o ile przyjemniejsze jest, gdy to mama składa zgrabnie literki w ciekawą całość?
Od wierszyka do wierszyka, od opowiadania do opowiadania, od bajki do bajki, niepostrzeżenie powstał rytuał wieczornego czytania. Od jakiegoś czasu hitem „wieczorków literackich” są opowiadania o Panu Kuleczce.
To, że wieczorem z Kubą poznajemy lub powtarzamy enty raz kolejną historyjkę tego niesamowitego faceta, nie oznacza, że nie towarzyszy nam w ciągu dnia. Pan Kuleczka jest idolem mojego syna, często go wspomina, zastanawia się, co zrobiłby w danej chwili, co mu doradził, porównuje sytuacje z życia z sytuacjami wyczytanymi w opowiadaniach. Aż czasem jestem o Kuleczkę zazdrosna ;).
Już niebawem napiszę więcej o tej niesamowitej przygodzie z bajkowym, mądrym Kuleczką, który na stałe zagościł w naszym domu.
Też jesteśmy fanami Kuleczki, cała rodzina! Szkoda, że nie pojawiają się nowe opowiadania.
Też bardzo żałujemy 🙁
Jak mam wejść na gry z panem kuleczką?! Zaraz się wścieknę bo szukam od prawie pół godziny takiej strony i ciągle wyświetla się ta!!! A apropo nowych części to też mi ich brakuje. Mam część pierwszą, drugą, trzecią i czwartą.
Też szukaliśmy z Kubą i nic nie znaleźliśmy 🙁 Chyba zlikwidowali tę stronę…
chyba tak… 🙁